Dużo osób było przeciwnych wprowadzaniu VAR-u. Dzisiaj niektórzy nie wyobrażają sobie meczów piłkarskich bez wideoweryfikacji. Jak te roszady wpłynęły na współczesny futbol? Co z tego wszystkiego mogą dla siebie wywnioskować typerzy grający spotkania piłki nożnej w firmach bukmacherskich?
Czy wideoweryfikacje są przydatne?
Minęło już trochę czasu, kiedy została użyta po raz pierwszy wideoweryfikacja. Miało to bowiem miejsce w sierpniu 2016 roku. Czy VAR spełnia swoją rolę? Nie da się ukryć, że wideoweryfikacje zostały wprowadzone po to, by spotkania piłkarskie były zdecydowanie uczciwsze. Osoby optujące za VAR-em tłumaczyły, że dzięki temu wyniki nie będą już tak bardzo niesprawiedliwe. Jak to jest w rzeczywistości? Nie da się ukryć, że VAR w dużej mierze dobrze wywiązuje się ze swojego zadania. Obecnie futbol jest dużo szybszy, niż miało to miejsce kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu. Można to zaobserwować oglądając chociażby archiwalne potyczki (np. w ramach cyklu retro TVP Sport). Wiąże się to zaś z tym, że aktualnie sędziowie mają dużo trudniejsze zadanie. Chodzi nie tylko o arbitrów głównych, ale także o sędziów liniowych, którzy odpowiadają m.in. za spalone.
Darmowe 140 PLN bez ryzyka w STS
Kod promocyjny: BETONLINE
VAR to dla każdego bardzo duże ułatwienie. Można bowiem wrócić do konkretnej sytuacji i zmienić (albo podtrzymać) decyzję. Po to, by nie miała ona negatywnego wpływu na wynik danego spotkania. Dzięki temu rezultaty są bardziej sprawiedliwe. Na pewno jednak nie można napisać, ze VAR wyeliminował wszystkie błędy. Nawet po skorzystaniu z wideoweryfikacji arbitrzy czasami mają problem z oceną konkretnej sytuacji. Bez wątpienia niektóre momenty są cały czas uznawane jako sporne. Np. chodzi o gwizdanie rzutów karnych za zagrania piłki ręką. VAR na pewno zatem wyeliminował sporo błędów, ale na 100% nie wszystkie. Trzeba jednak przyznać, że była to dobra zmiana, która ułatwia pracę sędziom, a kibice zdecydowanie rzadziej czują się skrzywdzeni przez błędne decyzje arbitrów.
Mecze piłki nożnej są nieco dłuższe
Jak korzystanie z wideoweryfikacji wpływ na przebieg konkretnej potyczki? Na pewno spotkania są nieco dłuższe. Na samym początku większość osób negatywnie nastawionych do VAR-u przekonywała, że potyczki będą trwały regularnie… po 100 i więcej minut. Czasami tak się zdarza. Szczególnie kiedy tych wideoweryfikacji jest relatywnie sporo. Władze światowej piłki wprowadzają jednak rozmaite rozwiązania, by nie działo się tak zawsze. Sędzia główny ma kontakt z innymi arbitrami, którzy śledzą spotkanie i mogą korzystać z powtórek. Tak naprawdę zatem tylko rzeczywiście sporne sytuacje są poddawane wideoweryfikacjom.
Legalny bukmacher | Oferta bonusów | Kod promocyjny |
---|---|---|
sts.pl | 29 PLN bez depozytu | Kod: BETONLINE |
superbet.pl | 34 PLN freebet | Kod: BETONLINE |
efortuna.pl | 2230 PLN w bonusach | Kod: BETONLINE |
betfan.pl | 600 PLN bez ryzyka | Kod: BETONLINE |
VAR nie jest używany za każdym razem, co rzeczywiście byłoby dość uciążliwe. Poza tym obecnie szybciej przeprowadzane są zmiany. Dzięki temu czas trwania pojedynczej potyczki nie jest aż tak długi, jak można było przypuszczać na samym początku. Niemniej jednak spotkania na pewno trwają trochę dłużej, co zaś promuje zawodników lepiej potrafiących utrzymywać koncentrację na najwyższym możliwym poziomie.
Przez VAR jest więcej karnych
Rozmaite źródła pokazują, że po wprowadzeniu wideoweryfikacji jest dyktowanych stosunkowo więcej rzutów karnych niż wcześniej. Grasz często spotkania piłki nożnej? W takim razie możesz tę wiedzę wykorzystać. Szczególnie że przecież kursy na rzut karny w trakcie pojedynczej potyczki są naprawdę spore. Dlaczego jednak tak się dzieje? Obecnie VAR jest bardzo często używany właśnie w trakcie spornych sytuacji w polu karnym. W czasie wideoweryfikacji sędziom nie umykają nawet drobne faule, czy zagrania ręką. Z tego względu jedenastek jest więcej.

Poza tym aktualnie sporo kontrowersji wzbudzają przepisy dotyczące zagrywania piłki ręką w polu karnym. Dochodzi do tego, że eksperci sami do końca nie wiedzą, kiedy jest przewinienie, a kiedy nie do końca. Sędziowie w spornych sytuacjach często jednak wskazują na „wapno”. Nic zatem dziwnego, że obecnie jest dyktowanych więcej jedenastek niż przed wprowadzeniem VAR-u.
Nie brakuje sporej liczby czerwonych kartoników
Arbitrzy pokazują także więcej kartoników. Szczególnie chodzi nam zaś o czerwone kartki. To także nie jest przypadkowa sprawa. Aktualnie sędziowie konkretnych konfrontacji piłkarskich bez żadnego problemu mogą wrócić do danej sytuacji. Wcześniej arbitrzy nie widzieli wszystkich brutalnych fauli. Szczególnie mających miejsce w środku pola. Teraz sędzia może zaś dostać sygnał, że warto przyjrzeć się danemu zagraniu. I nierzadko po wideoweryfikacji następuje decyzja o pokazaniu czerwonego kartonika. W tym przypadku osoby obstawiające ten sport w firmach bukmacherskich mogą ten fakt wykorzystać.
Kursy bukmacherskie na czerwone kartki (podobnie, jak na rzuty karne) są bowiem relatywnie duże. Musisz jednak podejść do tego wszystkiego bardzo analitycznie. Starannie wybierz spotkania, w których jest spore prawdopodobieństwo, że czerwona kartka zostanie pokazana. Stawiaj na drużyny grające agresywnie, które posiadają piłkarzy często balansujących na granicy przewinienia. Ważna jest także ranga spotkania. Wielu fauli nie brakuje zazwyczaj m.in. w potyczkach derbowych.